Tegoroczny sezon lęgowy u orlików grubodziobych rozpoczął się pomimo faktu, iż na Biebrzy mamy drugi rok suszy. Wiosennych rozlewisk brak, przez co byliśmy świadkami wręcz niecodziennej sytuacji, że w szczycie przelotu ptaków siewkowych trzeba było się nieźle natrudzić, żeby zaobserwować słynne bataliony, które w normalne lata można tysiącami podziwiać właściwie w każdym miejscu, w tym nawet przelatujące nad leśniczówką na Grzędach.