Zygmunt powrócił do kraju
Po 232 dniach nieobecności Zygmunt powrócił do Polski. Jego losy śledziliśmy z niezwykłym zainteresowaniem, głównie z powodu, iż wyposażony jest on w pierwszy dataloger naszej firmy i byliśmy niezwykle ciekawi, jak efekt naszych rocznych starań sprawdzi się w działaniu. I sprawdzał się znakomicie do momentu, gdy ptak zdecydował na swoje zimowisko wybrać miejsca znajdujące się poza zasięgiem sieci gsm. Przez prawie 4 miesiące liczyliśmy na to, że wiosną, gdy Zygmunt rozpocznie swoją wędrówkę, dataloger ponowi nadawanie.
I nie przeliczyliśmy się, od końca marca bowiem dane zaczęły ponownie spływać do naszej bazy. Od tego też czasu z datalogera Zygmunta regularnie spływają zapisane w pamięci dane dotyczące jego pobytu na zimowisku, a więc z okresu, gdy nie było możliwości ich przesyłania.
Z dużą troską przyjęliśmy natomiast fakt spóźnionej i dość powolnej wiosennej wędrówki Zygmunta. Przypominała ona jesienną wędrówkę Bruzdy, która skończyła się tragicznie ujawniając dodatkowo wcześniejsze postrzelenie, co mogło mieć wpływ na prędkość przemieszczania się ptaka.
Nie wiemy, w jakiej kondycji Zygmunt dotarł do kraju. Nasz komitet powitalny nad Biebrzą w niedzielny poranek nie doczekał się jego przylotu. Miejmy nadzieję, że dzięki datalogerowi będziemy mieć możliwość na bieżąco monitorować jego zachowanie. Pewni jesteśmy natomiast, że sama już bliskość naukowców zainteresowanych losem Zygmunta poprawi jego bezpieczeństwo.
W menu Orlik grubodzioby - Migracja - Zygmunt zakończyliśmy prezentację wędrówki Zygmunta w postaci mapy zastępując ją obrazem przedstawiającym całą trasę, jaką ptak pokonał podczas migracji w latach 2012 i 2013. Czas pokaże, czy będzie nam dane ponownie pasjonwać się jego przelotem na zimowiska tej jesieni.